Świat składa się dwóch typów pracowników – tych, którzy o 6 rano zwlekają z się z łóżka z grymasem na twarzy i mottem na ustach “byle do piątku”. I tych, którzy udają, że tak nie robią.
W obu tych grupach są jednak mityczni pracownicy, którzy wydarci spod kołdry potrafią odnaleźć motywację do pracy. Ty również możesz do nich dołączyć.
Twoja obecność tutaj oznacza sterty odłożonych papierów, goniące terminy, telefony od zniecierpliwionych klientów… A to wszystko zamknięte pod pojęciem “braku motywacji do pracy”.
Dowiedz się, czym jest motywacja i rusz razem ze mną w drogę okraszoną zmianą nawyków, które doprowadzą Cię do poczucia spełnienia.
Jak to jest?
Jak to jest, że jedna osoba potrafi z uśmiechem na ustach przekroczyć próg biura, a inna, mimo że wyspana, bo w końcu spóźniona, już po jego przekroczeniu narzeka na cały wszechświat?
Jak to jest, że osoby mające ciągle pod górkę odnoszą większe sukcesy, od tych którym życie podaje wszystko na tacy?
Albo inaczej: jak to jest, że nawet osoba sprzątająca cieszy się ze swojej pracy bardziej niż ty z ciepłej posadki w biurze?
Wszystko, co różni dwie porównywane osoby, mieści się w jednym słowie MOTYWACJA.
Czym ta motywacja właściwie jest?
Encyklopedia definiuje motywację jako stan gotowości do podjęcia określonego działania. Zespół procesów psychicznych i fizjologicznych, które zostały wzbudzone potrzebą.
A jaśniej?
Motywacja to coś, co daje Ci kopa. Impuls pozwalający zmienić życie.
Gdzie szukać takiego impulsu? Odpowiedź jest banalna – w samym sobie.
Żadna zmiana nie jest możliwa bez zweryfikowania własnych potrzeb i pragnień. Jeżeli nie działasz w zgodzie z samym sobą, nie dziw się, że w Twoim życiu motywacja pozostaje w kręgu marzeń.
Jak zatem odnaleźć motywację do pracy?
Praca, która daje spełnienie
Z pewnością obił Ci się o uszy cytat Konfucjusza “Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu”. Chętnie sięgają po niego najwięksi, światowi mówcy. Nie bez powodu.
Ciężko odnaleźć motywację w miejscu, w którym źle się czujesz. Które Cię przytłacza. Owszem, jest to możliwe, ale to już wyższa szkoła jazdy. O czym przeczytasz w dalszej części.
Jeśli jednak Twoja sytuacja życiowa i ekonomiczna pozwala Ci podważyć słuszność pracy, którą wykonujesz to… po prostu ją podważ.
Zadaj sobie proste pytanie i udziel szczerej odpowiedzi. Czy praca, którą wykonuje, sprawia mi satysfakcję? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”… spokojnie, nie rzucaj jej. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Zastanów się, co sprawia, że nie lubisz swojej pracy?
Szef – tyran?
Nieprzyjemna atmosfera?
Brak przyjaciół w pracy?
Irytujący klienci?
Może jednak niepotrzebnie wybór studiów pozostawiłeś w rękach przypadku?
A może jeszcze coś innego? Dokop się do źródła Twoich emocji. A jeśli już je znajdziesz, zastanów się czy masz na nie realny wpływ.
Jeżeli rozmowa z przełożonym/kolegami z pracy/ klientami/ (tu wstaw co pasuje) nie przyniesie rezultatów, przejdź do planu B, zmień pracę.
Zapewniam Cię, że praca Twoich marzeń gdzieś na Ciebie czeka.
W niej nawet przeszkody nie będą już problemem, a staną się wyzwaniem. Osoba, która robi to, co lubi staje się magnesem dla motywacji. Nie musi jej szukać. Ona sama przychodzi.
Nie każdy jednak może pozwolić sobie na zmianę pracy. Ciężka sytuacja finansowa, rodzina na utrzymaniu, choroby… To tylko wierzchołek góry lodowej, która potrafi trzymać nas w silnych objęciach znienawidzonej pracy.
Jednak istnieją sposoby na to, by zmotywować się do wykonania zadania, kiedy wszystkie organy wewnętrzne wzniecają bunt.
5 skutecznych sposobów na odnalezienie motywacji do pracy
1. Wyznaczaj cele
Nie ma znaczenia, w jakiej branży pracujesz. Myjesz okna, pracujesz w supermarkecie czy jesteś dobrze zapowiadającym się pisarzem, o którego istnieniu jeszcze nikt nie wie (ale po tym artykule się dowie).
Każdą pracę, którą wykonujesz, dziel na mniejsze cele.
Do południa umyte okna od strony wschodniej…
Wyłożenie towaru na dziale akcesoriów kuchennych…
Jedna zapisana strona dziennie…
Nasz organizm odczuwa silną potrzebę realizacji celów. Dużych, ale też tych małych. Bez względu na rozmiar, po osiągnięciu celu nasz organizm produkuje endorfiny. Osiągnięty cel będzie wzbudzał w Tobie radość. Ta z kolei stanie się motorem napędowym do realizacji kolejnych działań. Sukces rodzi sukces.
“Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego.” – Brian Tracy
2. Inspiracja sama nie przyjdzie, musisz jej szukać
Każdego z nas inspirują inne rzeczy. Filmy, obrazy, książki… Masz tak nieograniczony dostęp do setek informacji, że grzechem jest ich nie wykorzystywać.
Nie jesteś jedyną osobą, którą dotknęły problemy związane z motywacją do pracy.
Przed Tobą było mnóstwo takich osób. Po Tobie także będzie ich mnóstwo.
Jednak niektórzy z pierwszej grupy pozostawili coś po sobie. Wiedzę, która pozwoliła im wyjść ze stanu, w którym się znaleźli i w którym Ty obecnie się znajdujesz.
Masz wielkie marzenie w życiu?
Znajdź człowieka, który również je miał i zapytaj go o drogę. Niektórych nawet nie musisz o nią pytać. Sami chętnie dzielą się nią z ludźmi na całym świecie. Opisują, jak wyglądała ich ścieżka. Jakie błędy popełnili i z czego są dumni.
Opowieści tych osób potrafią wyzwolić ogromne pokłady motywacji drzemiące w każdym człowieku.
3. Szukaj pozytywnej strony w każdej napotkanej przeszkodzie
Nawet w najnudniejszej pracy możesz odnaleźć coś, co wyniesie Cię na sam szczyt.
Brzmi jak bajka?
Jednak to sama rzeczywistość. Nie ma na świcie pracy, która czegoś by Cię nie nauczyła.
Niektóre uczą spraw czysto technicznych, ale każda buduje Twój charakter.
Wyciągaj więc z pracy jak najwięcej.
Masz szefa, który każdego dnia wstaje lewą nogą? Wyciągnij więc z tego wnioski. Jeśli chcesz założyć w przyszłości dobrze prosperującą firmę, stań się przeciwieństwem swojego obecnego pracodawcy. Gdybyś nigdy nie znalazł się w takiej sytuacji być może nie zdawałbyś sobie sprawy z tego, jak wielki wpływ na sukces firmy ma podejście do pracowników.
To tylko jeden przykład. Korzyści, które możesz wyciągać ze znienawidzonych prac, jest mnóstwo.
Zauważając je i kolekcjonując, stajesz się bogatszy o nowe doświadczenia.
Jeżeli więc następnym razem zaciśniesz pięść i będziesz chciał wyrzucić z siebie wiązankę na temat pracy, rozłóż na czynniki pierwsze sytuację, która wzbudziła w tobie tak silne emocje.
Panowanie nad własnym gniewem daje wewnętrzny spokój. A od niego dzieli Cię niewielki krok do odnalezienia motywacji.
4. Skupiaj się na tym, co możesz osiągnąć…
a nie na tym, co może sprawić Ci trudność. Twój strach w większości sytuacji jest nieuzasadniony.
Nie koncentruj się na tym, co może się wydarzyć. Słowo „może” jasno wskazuje, że nie jest to coś, co ma miejsce tu i teraz, a po prostu przypuszczenie.
Nadmierny, nieuzasadniony stres przed wystąpieniem pożera wszystkie Twoje pokłady energii. A później okazuje się, że prezentacja ta była jedną z najlepszych w Twoim życiu. Tylko Ty już nie masz siły cieszyć się z sukcesu. Jesteś wyczerpany. W jednej z najgorszych możliwości obiecujesz sobie, że już nigdy nie postawisz siebie w tak stresującej sytuacji. Dlatego też jest to Twoja ostatnia prezentacja.
Jest jednak jeszcze gorsza opcja… zabijasz swoją motywację.
Pamiętaj, że strach ma zawsze wielkie oczy. Stres jest potrzebny w naszym życiu. Jednak w nadmiarze może pozbawić radości wiele dziedzin naszego życia.
5. Motywacja nie od święta
Niepodlewany kwiat usycha. Mięśnie, którym nie dajesz nowych bodźców w postaci większych ciężarów, nie rozrastają się. Motywacja pozbawiona bodźców także znika.
Jak ją w takim razie pielęgnować?
Większość z nas zapomina, w jakim kierunku zmierza. Jaki cel chce osiągnąć. Jeżeli nie wiemy, co chcemy osiągnąć, jak mamy podejmować właściwe decyzje, które zbliżą nas do celu? Czy kiedy jedziesz do miasta, w którym nigdy nie byłeś, rzucasz w kąt telefon i mówisz, że nie potrzebujesz nawigacji?
Każdego dnia przypominaj sobie, czego tak naprawdę pragniesz. Powieś na lustrze, nad biurkiem czy w każdym innym miejscu, na które spoglądasz każdego dnia, swój cel.
Brzmi banalnie, ale czasami to właśnie najprostsze rzeczy przynoszą największe rezultaty.
Znajdź każdego dnia czas na to, aby na nowo analizować 4 poprzednie punkty. Dzięki temu utrwalisz w swoim umyśle zasady, które zmotywują Cię do pracy.
Czy motywacja wystarczy?
Na wstępie przeczytałeś, że motywacja jest impulsem do działania. IMPULSEM. Impuls ma to do siebie, że jest ulotny. Raz jest, innym razem już go nie ma.
Możesz motywować się do pracy, stosując 5 powyższych zasad. Jednak, aby dojść do upragnionego sukcesu, musisz nauczyć się łączyć motywację z nawykami.
“Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać.” – Jim Ryun
Nic nie obrazuje lepiej definicji sukcesu. To drobne nawyki powtarzane każdego dnia, doprowadzą Cię do miejsca, o którym marzysz.
Nie oznacza to jednak, że motywacja nie istnieje lub jest czymś złym. Co to, to nie. Gdyby nie ten impuls nie zdecydowałbyś się na rozpoczęcie studiów, zmianę pracy, czy pójście na siłownię.
Motywacja jest tym, co popycha do każdego z tych działań.
Nawyk to z kolei:
Codzienne zwlekanie się z łóżka na uczelnię… Każdy wieczór poświęcony na wkuwanie…
Codzienna nauka nowych umiejętności w pracy (nawet tych, które przerażają)… Uśmiechanie się do szefa (którego czasami masz ochotę rozszarpać na drobne kawałki)…
Systematyczne treningi, gdy inni imprezują… Liczenie kalorii…
Motywacja do pracy pomoże Ci nie tylko w życiu zawodowym. Radość i spełnienie, które w nim osiągniesz, przełożą się na całe Twoje życie. Nie możesz odczuwać motywacji tylko w jednym jego obszarze. Pielęgnowana motywacja rozrasta się bardzo szybko. Przyjdzie moment, że Twoje życie będzie tak nią nasycone, że udzieli się innym z Twojego otoczenia.
A co najważniejsze poznając sposoby na odnalezienie w sobie motywacji, nie będzie już ona leżeć w rękach przypadku. To Ty masz nad nią pełną kontrolę.
I to Ty możesz sprawić, że dołączysz do grona mitycznych pracowników przekraczających próg biura z uśmiechem na twarzy.